Donat Wądołowski-Ostoja
Przedostatnie wybory prezydenckie
były tak podniecająco zabawne, że miałem wrażenie, że uczestniczę w wielkim politycznym
cyrku. Spróbowałem to sobie wyobrazić, jakby to wyglądało w przypadku losowania Big Game’a i związanych
z tym perypetii:
BIG GAME. TO CLOSE TO CALL.
Every
ball is counting
-
Proszę Państwa prosto z serca Florydy zaczynamy nasze losowanie Big Game! Kto zostanie milionerem?
Dzisiejsza pula wynosi 300 milionów! Kule z numerami wprowadzane są do bębna maszyny losującej. Zaczynamy losowanie!
Oto szczęśliwe wylosowane numery...jeden...dwa...trzy...cztery...i pięć.
Proszę zadzwonić do nas, jeżeli ktoś znalazł identyczne numery na swoim kuponie.
-
Halo, tu mówi Albert z Tennessee.
-
Tak, słuchamy Albert. Czy masz wszystkie numery?
-
Tak!
-
Albert jesteś milionerem!
-
Wiem!
-
Powiedz co czujesz Albert? Cała Ameryka na
ciebie patrzy!
-
Jestem tak bardzo podniecony.
-
Albert przyjmij nasze gratulacje! Bądź
z nami w kontakcie. Powodzenia.
-
Proszę Państwa! Przed chwilą otrzymaliśmy
informację z centrali Big Game, że przez nieuwagę zapomnieliśmy wylosować ostatni numer Power Ball!
Przepraszamy Państwa bardzo i przystępujemy do losowania Power Ball! Maszyna już jest gotowa. I ... wylosowaną
liczbą jest dziewięć... Nie, nie to wyglądało na dziewięć, to jest numer sześć.
Na pewno. Powtarzam Power Ball to numer sześć. Proszę zadzwonić do nas , jeżeli ktoś ma identyczne
numery na swoim kuponie.
-
Halo, tu mówi George z Texasu.
-
Tak , George, słuchamy! Czy masz wszystkie
numery?
-
Bingo!
-
George jesteś milionerem. Przyjmij nasze gratulacje
! Na drugiej linii mamy Alberta. Jak leci Albert?
-
OK., chciałem pogratulować Georgowi.
Na razie cześć.
-
George jesteś milionerem. Cała Ameryka
na ciebie patrzy. Bądź z nami w kontakcie to omówimy warunki przekazania wygranej.
-Halo studio! Tu
mówi Albert, cofam swoje gratulacje dla Georga.
-Dlaczego?
-Bo ja mam Power
Ball numer dziewięć, a pierwszy raz podaliście, że to jest dziewięć. Wstrzymajcie się zatem
z wypłatą wygranej. Wysyłam swoich ludzi na Florydę, aby sprawdzili maszynę losującą.
-
Tu George ! Spokojna głowa już mój młodszy
brat , który jest szychą na Florydzie dopilnuje, aby nie było kantów i abym przejął tę nagrodę!
-
Nie strasz George ! Ja mam lepsze dojścia
i to na samej górze na Kapitolu! Do ostatniej śrubki rozkręcimy i sprawdzimy tę maszynę.
-Halo studio ja
dzwonię, aby zaprotestować przeciwko takim praktykom. Dzisiaj rano przed losowaniem wypełniłem kupon i
byłem pewien, że skreśliłem właśnie te numery:1,2,3,4,5,6, a przed chwilą sprawdziłem
i okazało się, że skreśliłem numery leżące niżej! Jest to niesprawiedliwe! Przecież
te kratki są tak małe, że gdy człowiek skreśla to nie jest pewien, co skreśla! Losowanie powinno
być powtórzone! Biegnę do sądu i składam pozew! Bye!
-Halo tu mówi Pat.
Ten obywatel ma rację. Jestem stałym graczem, ale czegoś podobnego jak dzisiaj jeszcze nie widziałem.
Gram od dobrych kilku lat i co zauważyłem: numer 6 nigdy nie był Power Ball, nigdy nie udało mi się
trafić liczbę Power Ball, co najwyżej miałem dwa trafienia, a dzisiaj właśnie trafiłem
Power Ball liczbę 6, choć wcale nie miałem intencji jej skreślić przed losowaniem. Ma rację
ten obywatel, że te kratki są za małe i człowiek skreśla numery bezwiednie. Myślę, że
podobnie było z Albertem i dlatego nie mógł trafić w Power Ball. Byłoby sprawiedliwie, aby wylosowany
przeze mnie Power Ball został dopisany do numerów Alberta i on powinien być zwycięzcą. W najgorszym wypadku
należy powtórzyć losowanie.
-
Halo studio! Jest to jeden większy przekręt!
Losowanie musi być powtórzone! Ja z kumplem nie zdążyłem kupić losów i nie mamy zamiaru, aby ten
szmal przeszedł nam koło nosa. Wynajęliśmy już adwokata, tak łatwo się nie poddamy!
-
Halo studio! Oczywiście, ze przekręt!
Przychodzi taki frajer aby kupić los i nic nie myśli, chce aby maszyna mu wylosowała numery! A ja nie śpię
po nocach , kombinuję, układam systemy i nic! Powinny brać udział w losowaniu tylko kupony wypełnione
ręcznie, jak można wierzyć maszynom! Trzeba powtórzyć losowanie! Losować ręcznie, przez zaufanych
ludzi! Ja też mam adwokata!
-
Halo. Mówi Moszek. Ja dzwonię z Palestyny
i dziwię się po co ten cały bałagan? Aj waj! Jak można ogłaszać zwycięzcę, do
czasu, kiedy ja i moi przyjaciele nie wrócą na Florydę? Myśmy też wypełnili kupony przed wyjazdem.
Za parę dni będziemy z powrotem, sprawdzimy swoje kupony i wszystko się wyjaśni.
-
Halo studio! Basta! Zgubiłem swój kupon i
do czasu jak go nie znajdę , nie życzę sobie abyście dysponowali moją wygraną. Nie żartuję
i zatrudniłem poważnego adwokata.
-
Tu studio. Na tym kończymy dzisiejszą
relację z losowania. Nadal nie znamy zwycięzcy. To close to call. Zbyt wcześnie, aby to ogłosić. Nie traćmy nadziei, za parę dni,
tygodni lub miesięcy poznamy zwycięzcę, a może nawet i szczęśliwe numery, jak tylko zamilkną
wszystkie spory sądowe.
_____________________________________________________________________
-
Proszę państwa jesteśmy świadkami
przekazania nagrody George’owi. Po wielu sporach sądowych został uznany zwycięzcą. Albert czy masz
teraz coś jeszcze przeciwko przekazaniu tej nagrody?
- Every ball is counting.
Każda kula się liczy. Nawołuję raz jeszcze
o rozsądek i proponuję dokładnie przeliczyć te kulki.
-
Albert to już zostało przeliczone. Wiele
razy. 5 kulek zostało wylosowanych z 54 kul możliwych, a ostatnia szósta z 42...
-
Ale powinno to być zrobione dokładnie,
bo Every ball is counting...
Copyright Donat Wadolowski-Ostoja